„Wiedźmin. chrzest ognia” Andrzej Sapkowski

“Chrzest ognia” to naprawdę sztos. Podobała mi się podróż Geralta. Pełna przygód i ciekawych osobistości wędrówka po prostu mnie kupiła. Na razie to chyba mój faworyt, ponieważ poznajemy tu świetne postacie takie jak Milva, Zoltan czy Regis. Przyznam, że nawet jakoś nie specjalnie brakowało mi Yennefer i Ciri. Wesoła i niecodzienna kampania Wiedźmina zrobiła dobrą robotę. 

Za sprawą Jaskra nie brakowało zabawnych sytuacji, postać łuczniczki Milvy nadała podróży pazura, krasnolud Zoltan jako herszt swojej bandy aż zachęca do przyłączenia się do wędrówki i zagrania przy ognisku w gwinta, a Regis dopełnił całe to towarzystwo nutką tajemniczości i mądrych sentencji. Nie pozostaje nic innego, jak pakować tobołek i ruszać z Geraltem po Ciri. 

W tej części jest zdecydowanie więcej akcji niż polityki. Spodobała mi się również koncepcja Loży. Jej spotkanie było interesujące. Ciekawa jestem, co będzie dziać się dalej. Oczywiście polecam 😉

#chrzestognia#wiedźmin#andrzejsapkowski #geraltzrivii #geralt #podróż #wędrówka #kompania #drużyna #akcja #cel #fantasty #fantastyka #czytamwiedźmina #witcher #bookstagrampl #czytampolskieksiążki #dobraksiążka #wampir #krasnoludy #driada #łuczniczka #ruszamy #ksiazka

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *