Fantastyczna fantastyka! „Wesele serc. Doresium” Agnieszki Glysz to fantastyka w najlepszym wydaniu. To jest ten rodzaj opowieści, który rozbudza wyobraźnię i przenosi w odległe i wyimaginowane światy. Nie mogę się nadziwić, że to debiut autorki, bowiem historia, która została opowiedziana na ponad 600 stronach, jest niesamowita.
Mamy tu królów, stare rody, wojowników, czarownice, magów, alchemików, duchy i wiele innych postaci, czyli wszystko to, co musi być w dobrym fantasy. Do tego toczące się jednocześnie ciekawe wątki z wartką akcją i tajemnicami. Główna fabuła toczy się wokół nagłych odwiedzin króla Innisa, który gdzie się nie pojawi sieje spustoszenie. Lithiana władczyni Ave’ninu obawia się o swoje bractwo i dzieci z Domu Lili, dlatego wraz z mężem nie ufa Innisowi, choć od dawna wychowuje powierzonego jej opiece jego syna. Pod przymusem wojownicy bractwa Valum na czele z królem Markusem, udają się wraz z wojskami Innisa, w góry na barbarzyńskiego władcę Leona II. Ta wyprawa to jednak tylko przykrywka. Król Kamiennych Ziem ogarnięty szaleńczym poszukiwaniem nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć skrywany przez lata cel.
Książka zachwyciła mnie kreacją bohaterów, bo mimo ich dużej liczby, każdy z nich ma ciekawą historię i ważną rolę do odegrania. Próżno szukać tu wybrańca, bo postacie mają zarówno mocne, jak i słabe strony. Brak natarczywego heroizmu i wewnętrzne demony bohaterów są dla mnie dużym plusem tej historii. Ponadto mamy tu wyważenie pomiędzy postaciami obu płci. Znajdziemy waleczne siostry Tamiry (które bardzo polubiłam), odważnych wychowanków Lithiany oraz władców i ich wojowników. Przez zachowanie tej równowagi „Wesele serc” nie jest skierowany do konkretnej grupy wiekowej, dlatego może spodobać się zarówno młodzieży, jak i starszym czytelnikom.
Cała fabuła jest interesująca, choć muszę przyznać, że gdzieś w połowie, bałam się, że przez objętość książki, ta fenomenalna akcja przyhamuje i niczym mnie nie zaskoczy. Autorka jednak do samego końca trzyma bardzo wysoki poziom. Zdecydowanie chcę więcej! I to też w takim grubym tomisku, bo mimo małej czcionki i zawrotnej ilości stron, książkę przeczytałam bardzo szybko.
Mam nadzieję, że „Wesele serc. Doresium” Agnieszki Glysz trafi do szerokiego grona odbiorców, bo jest to książka warta uwagi i polecania, szczególnie dla fanów fantastyki. Cieszę się bardzo, że miałam okazję ją przeczytać i tym sposobem poznać twórczość tej polskiej autorki. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny opowieści. Polecam, bo to zdecydowanie mocna dziesiątka.
Dziękuję Wydawnictwo Novae Res za otrzymany egzemplarz.
#weseleserc #weselesercdoresium #agnieszkaglysz #novaeres #wydawnictwonovaeres #zaczytani #fantastykapolska #fantastyka #fantasy #czytamfantastyke #fantastycznie #królestwo #władca #wojownicy #klątwa #czarownica #średniowiecze #walka #magia #alchemia #czytamksiążki #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #booksgram #booksgrammer
Dodaj komentarz