„Szukaj bez względu na wszystko” to pisarski debiut Macieja Grabowskiego. Książka ta, to krótkie opowiadanie, w którym autor chciał przedstawić świat idealny, w którym możemy żyć w zgodzie z naturą, ludźmi i samym sobą.
Temat jak najbardziej aktualny, ponieważ człowiek coraz częściej zatraca się w technologii, wirtualnym świecie, czy w pracy. Żyjemy w biegu, ciągle do czegoś dążąc, gdyż tak skonstruowany jest świat. Chcemy mieć wymarzoną pracę, dom, rodzinę. Niektórzy potrafią spełnić swoje marzenia i czerpać radość z życia. Inni tak jak Aleks, bohater książki gubią się w pogoni za dobrem materialnym i zapominają o tym, co w życiu najważniejsze.
Aleks pewnego dnia w rozmowie z córką uświadamia sobie, że nie chciał takiego życia, ani dla siebie, ani dla córek i żony. Aleks chce żyć prawdziwie i odnaleźć zagubionego siebie, dlatego wybiera się w roczną, samotną podróż, która ma mu w tym pomóc.
Rozumiem pragnienie mężczyzny. Natomiast nie potrafię zrozumieć jego postępowania. Chciał szczęścia dla siebie i najbliższych, jednak w tym celu wybrał jedną z najgorszych metod, jaką jest ucieczka. Zostawił bez słowa ludzi, których kochał. Córkę, która pragnęła uśmiechniętych rodziców i wspólnie spędzanego czasu. Zachował się jak egoista. Aleks może i osiągnie szczęście, ale jakim kosztem. Kosztem cierpienia swojej rodziny. Nie pochwalam tego. Tyle się mówi o dialogu i wzajemnym zrozumieniu. Moim zdaniem Aleks powinien zacząć od szczerej rozmowy.
Myślałam, że książka będzie bardziej wywodem filozoficznym. Jednak nim nie jest, przez co jest łatwa w odbiorze. Czyta się ją bardzo szybko. Podczas lektury miałam wrażenie, że czytam przypowieść, jakby bajkę dla dzieci. To pewnie przez prawdy, jakie odkrywał bohater podczas podróży. Proste dialogi, niesamowite szczęście i zbiegi okoliczności, które towarzyszyły Aleksowi, były nierealne tak jak w baśniach. Wydaje mi się, że miało to podkreślić wyjątkowość i sens podróży.
Gdyby nie fakt, że główny bohater zostawił rodzinę, to opowiadanie niosłoby w sobie ważne przesłanie. Jednak fakt, że Aleks do osiągnięcia własnego szczęścia zranił swoich najbliższych, nie mając przy tym wyrzutów sumienia, dyskredytuje dla mnie tę historię.
Dodaj komentarz