R.F.K. Sosiński „Aszanturi. Dziecko wyzwolenia.”

Biorąc do ręki „Aszanturi. Dziecko Odrodzenia” R.F.K. Sosińskiego cieszyłam się jak dziecko. Patrząc na okładkę i czytając opis, mówiłam do siebie – to będzie dobra fantastyka. I szczerze, nie zawiodłam się. Książka kojarzyła mi się ze starymi filmami o smokach, przeznaczeniu i siłach zła, a od zawsze uwielbiałam takie historie.Opowieść wywarła na mnie duże wrażenia. Zaciekawiła mnie fabuła, przeskoki miejsca akcji oraz styl, w jakim jest napisana. Najbardziej podobało mi się to, że fabuła jest nieprzewidywalna. To coś nowego, historia nie bazuje na czymś, co już dobrze znamy. Autor stworzył własny świat, w którym wykreował różne ludy, bogów i magiczne rytuały. Bogactwo postaci i krain jest spore, gdyż równolegle toczy się kilka historii, które rozrzucone są po całym magicznym świecie. Śledzimy w nich losy Salkhady, Lokiego i Klaryka, czyli tytułowych Aszanturi.Pierwszy tom to chyba wprowadzenie do całej historii. Szczerze, nie mam pojęcia, o czym może być kolejna część i jest to całkiem pozytywne uczucie. Mamy tu ciekawe wątki i dużą ilość postaci, które nie irytowały. Za to ogromny plus. Historia nie skupia się na jednym bohaterze, który z biegiem czasu zaczyna nas denerwować swoim myśleniem i zachowaniem. Akcja przeskakuje z osoby na osobę, z miejsca na miejsce, więc cały czas coś się dzieje. Autor miał też świetny pomysł ze spisem postaci i miejsc, który znajduje się na początku książki. O czym jest „Aszanturi”? Krótko mówiąc, to o tym, że demony postanawiają przejąć władzę, budząc Prasmoki, które spały przez wieki na ziemi. Ich pobudka niesie za sobą niestety zniszczenie i śmierć. Demony i magicy, chcą wykorzystać tę potężne istoty do własnych celów. Bezbronnym ludziom mogą pomóc tylko nieświadome niczego dzieci Odrodzenia, które w pewien sposób powiązane są z Prasmokami. Trójka wybrańców staje w obliczu niebezpieczeństwa, wyzwań i przygód, a to dopiero początek ich walki ze złem.

Z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom „Aszanturi”, ponieważ jestem ciekawa, do czego zdolne są Dzieci Odrodzenia i jak potoczą się ich losy. Ten cykl ma naprawdę duży potencjał. Świetne postacie, ciekawa historia i lekkość w czytaniu zachęcają. Mam jednak nadzieję, że nie będę czekać zbyt długo. Jeżeli zatem lubicie typową fantastykę, to zdecydowanie polecam wam ten tytuł.

Dziękuję Wydawnictwo Novae Res za otrzymany egzemplarz.

#aszanturi #dzieckoodrodzenia #rfksosiński #wydawnictwonovaeres #fantastyka #fantasy #demony #smoki #przebudzenie #sila #magia #wybrańcy #walka #zniszczenie #rodzina #czytamksiążki #czytamfantastyke #czytampolskichautorów #booksgram

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *