„Nihal z Krainy Wiatru” Livia Troisi

Nigdy wcześniej nie czytałam „Kronik Świata Wynurzonego” Licii Troisi, dlatego bardzo się cieszę, że dzięki nowemu wydaniu zainteresowałam się „Nihal z Krainy Wiatru”.Co tu mówić, książka oczarowuje! Ma w sobie coś szczególnego, bo mimo że jestem po trzydziestce, to historia Nihal mnie porwała. Sama się dziwiłam, że opowieść o dziewczynce, później dopiero młodej wojowniczce tak bardzo przypadła mi do gustu. Jednak na wstępie przybliżę wam co nieco fabułę. Otóż tytułowa Nihal nie jest świadoma, że jest ostatnim Pół-Elfem. Mieszka z ojcem, płatnerzem w Krainie Wiatru, gdzie w każdej wolnej chwili bawi się z chłopakami w wojnę. I jest w tym najlepsza! Pokonuje każdego aż do feralnego starcia o swój pierwszy miecz. Od tamtego zdarzenia Nihal, która od zawsze chciała zostać wojowniczką, z pomocą bliskich jeszcze bardziej poświęca się swojemu marzeniu, a prawdziwa wojna jest już dosłownie na wyciągnięcie ręki.

Fabuła książki skupia się na dążeniu Nihal do zostania wojowniczką, a później tym, co jest dla niej niemożliwe, czyli Jeźdźcem Smoka. To, co w międzyczasie ją spotyka, jest dla niej aktywatorem. Podczas ciężkiej pogoni Nihal za obsesyjnym marzeniem, obserwujemy jej zawziętość, desperację, rządzę zemsty oraz wiele innych często negatywnych emocji. Choć Nihal zachowuje się porywczo, to czytanie jej historii jest wciągające, bowiem Pół-Elfka nie jest szlachetną bohaterką. Często podczas lektury chciałam przemówić jej do rozumu, a ostatnie pożegnanie z Sennarem było jej emocjonalnym gwoździem do trumny. Lubię tego czarodzieja, dlatego nie mogę doczekać się kolejnej części, w której będzie go zdecydowanie więcej. Myślę, że książka spodobała mi się, bo nie jest przekombinowana. Mamy kilku bohaterów, dzięki temu możemy ich bliżej poznać i wyrobić sobie o nich zdanie. Ciągła, dynamiczna fabuła nie rozjeżdża się, ponieważ nie mamy przeskoków. I to, co chyba dla mnie najważniejsze, książka nie jest schematyczna.

Nie mamy podziału na białe i czarne, nie mamy wyidealizowanego bohatera, od którego zależą losy świata. Mamy za to młodych ludzi ze sporym wachlarzem emocji, które dość często biorą górę. To wszystko sprawia, że „Nihal z Krainy Wiatru” to dobra książka bez żadnych ograniczeń wiekowych, szczególnie dla miłośników fantastyki.

Nie przedłużając moja ocena to 9/10. Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Videograf SA za otrzymany egzemplarz w ramach współpracy barterowej.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *