„Mroczny Rycerz Gotham. Szkice z kultury popularnej” Michał Chudoliński

Ostatnio w moje ręce trafiła książka Michała Chudolińskiego „Mroczny Rycerz Gotham. Szkice z kultury popularnej”. Jak można się domyślić, pozycja poświęcona jest Batmanowi. Tego pana nie trzeba nikomu przedstawiać, bo chyba każdy zetknął się z obrońcą Gotham. 

Postać tę znam przede wszystkim z filmów, dlatego z czystej ciekawości zdecydowałam się przeczytać zbiór esejów dotyczących Człowieka Nietoperza. Szczerze to nie wiedziałam, że Batman na przestrzeni lat aż tak ewoluował. W ogóle bardzo dużo rzeczy nie wiedziałem na jego temat. Pan Michał wykonał naprawdę świetną robotę. Po lekturze można dowiedzieć się między innymi, jak i dlaczego powstał Batman, kto na tym zyskał, a kto stracił, jak zamaskowany rycerz Gotham musiał zmieniać się, by przetrwać do dziś oraz dlaczego robi, to co robi. To książka dla każdego, nie tylko dla prawdziwych fanów tego superbohatera. 

Mimo że autor skupia się na mądrych kwestiach takich jak poznanie motywacji czy psychiki Batmana oraz na socjologii dewiacji to i tak tekst zrozumiały jest dla takiego laika, jak ja. Oczywiście są zwroty, które musiałam sprawdzić, ale nie narzekam, bo wzbogaciłam swoją wiedzę. Podobało mi się, że autor na końcu książki zamieścił słownik postaci. Właśnie od niego zaczęłam i uświadomiłam siebie, że nie znam wielu wrogów Człowieka Nietoperza. Oczywiście kojarzyłam tych najbardziej znanych jak Joker czy Pingwin, ale ich jest całe mnóstwo, dlatego po lekturze nabrałam ochoty na ponowne obejrzenie filmów z Batmanem. Podczas seansu chcę zwrócić uwagę na informacje, które dowiedziałam się, czytając „Mrocznego Rycerza Gotham.” 

Nie jestem wielką miłośniczką Batmana, czy w ogóle komiksów a muszę przyznać, że z zaciekawieniem czytałam eseje autora. Wyobrażam sobie zapalonych fanów całego uniwersum Batmana czytających tę książkę. Myślę, że z pewnością będą zachwyceni. Podsumowując, polecam szczególnie fanom Batmana, ponieważ to świetna naukowa lektura napisana przez człowieka z pasją.

Dziękuję autorowi za otrzymany egzemplarz.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *