„Mimozami jesień się zaczyna” Danuta Korolewicz

Już od pierwszych stron książki „Mimozami jesień się zaczyna” Danuty Korolewicz czuć lekkość. Z początku zastanawiałam się, jak ta historia się potoczy, bo lekki klimat nie wróżył kryminału. Jednak, gdy Alicja — świeżo upieczona rozwódka, przekroczyła próg posiadłości państwa Richterów, by rozpocząć u nich pracę, dało się odczuć zmianę atmosfery. Zrobiła się gęstsza i bardziej napięta, a znaleziony w mimozach trup zburzył sielankową aurę. Zaczęło się gruntowne śledztwo, w którym nasza bohaterka stała się główną podejrzaną.

To, co się działo u Richterów, przypominało amerykańskie film. Bogata rodzina mieszkająca na uboczu w pięknej posiadłości, którą stać na pracującą i mieszkającą służbę. Każdy z mieszkańców willi posiadający własne sekrety i tajemnice. Każdy mógł być podejrzany o morderstwo. Intrygi, obawy, żal oraz przymykanie oka na pewne sprawy w rodzinie, jak z obrazka dają dużo do myślenia. Właśnie tym autorka z początku wzbudziła moja niepewność. Podejrzewałam kilka osób o dokonanie zbrodni, jednak w pewnym momencie domyśliłam się, kto chciał się pozbyć kobiety. W historii pojawiło się dużo postaci, niektóre z nich, mimo że miały krótkie epizody to zapadły mi w pamięć. Tak było na przykład w przypadku starszej pani, która składała zeznania.

Książkę czyta się bardzo dobrze. Mamy zwroty akcji, które zbijają z tropu. Do tego kilka wątków fabularnych i perspektyw, ukazujących to, co dzieje się w danym momencie. Najbardziej podobała mi się perspektywa komisarza. Autorka ma ode mnie duży plus za zakończenie śledztwa, bowiem komisarz działał w sposób przemyślany i dokładnie zaplanował schwytanie mordercy.

„Mimozami jesień się zaczyna” należy do lekkich kryminałów, które czyta się bardzo szybko, ponieważ chcę się poznać rozwiązanie zagadki morderstwa. Nie poszłam spać, póki nie skończyłam czytać, więc śmiało mogę powiedzieć, że książka wciąga. Jeśli lubicie lekkie, intrygujące kryminały, to warto sięgnąć po propozycję od @luckywydawnictwo .

Dziękuję @luckywydawnictwo za otrzymany egzemplarz. 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *