Przyznawać się, kto lubi pająki? Z doświadczenia wiem, że boimy się tych włochatych potworów. Jak to jest z Wami? Czy też tak jak ja zrywacie się na nogi, gdy zauważycie podejrzany kształt na ścianie? Czy może tak jak bohaterki tej książki jesteście w stanie zwalczyć niechęć do pająków i im pomóc.
Historia trzech Polek z „Królowych pająków” Hanny Łąckiej porusza. Te trzy kobiety to trzy różne tragedie, które mogą przydarzyć się każdemu. Najbardziej dotknęła mnie tragedia Izy, ponieważ niestety nikt z nas nie jest w stanie przywrócić czyjegoś życia. Długi, zdradę czy nieszczęśliwą miłość zdecydowanie łatwiej przetrawić i ruszyć do przodu, choć i to nie jest wcale łatwe. Iza, Agata i Anna to kobiety z wielkim garbem życiowego doświadczenia, które w Szkocji, z dala od domu, próbują ułożyć życie. Główne bohaterki mają nadzieję, że tu będzie lepiej, ale niestety zacząć od zera nie jest łatwo, szczególnie, wtedy gdy prześladują nas demony przeszłości. Jak mówi autorka: „dostrzec czyjś garb może tylko ktoś obarczony podobną ułomnością” dlatego, choć każda z kobiet ma swój własny garb, to jedna dla drugiej staje się fizjoterapeutką, próbującą zniwelować uciążliwą narośl. Czy kobietom uda się uporać z bolesnymi problemami?
Podobało mi się, że akcja osadzona jest w Szwecji. Wspólna praca w hotelu oraz wątek z obrazami bardzo mnie zaciekawiły, a tajemniczy staruszek i dinozaur dodał szczyptę magii. Do tego dochodzą wszędobylskie pająki, które nawiązują dialog z jedną z bohaterek i dom pełen bab. Lekkie pióro autorki sprawia także, że mimo tego, że książka skupia się na dawnych traumach i bolesnej przeszłości to bardzo łatwo się ją czyta. Ciekawe czy będzie kolejna część, bo szczerze to liczyłam na inne zakończenie.
„Królowe pająków” to świetna propozycja na babie lato. Warto z książką w ręce zaczerpnąć ostatnich promieni słońca, obserwując, jak w powietrzu unoszą się drobne pajęczyny. Polecam.
Dziękuję @luckywydawnictwo za otrzymany egzemplarz.
Dodaj komentarz