„Chłopiec bez nazwiska” to książka, którą przeczytałam bez odkładania jej na półkę. Relacje Magdy, Darii i Wiktora wciągnęły mnie do tego stopnia, że nie mogłam przestać czytać. Bardzo dużą rolę odegrały również emocje, jakie wywołuje zachowanie bohaterów.
Renata Duczyńska-Surmacz stworzyła historię, w którą nie chce się uwierzyć, a jednak taka może się zdarzyć w prawdziwym życiu. Ból, smutek, złość i rozgoryczenie to uczucia, jakie czuje się podczas lektury. Postać Magdy, która została zdradzona przez dwoje jej najbliższych osób, dostaje od życia mocno w kość. Kibicowałam jej do samego końca, tak samo, jak później Aleksowi, tytułowemu chłopcu, który niestety nie wie, jak się naprawdę nazywa. Trudne wybory, skrywane pragnienia i pochopne decyzje odebrały im wszystkim coś, co wywróciło ich dotychczasowe życie.
Bohaterowie wywoływali u mnie skrajne emocje, jedni lepsze drudzy gorsze, jednak fenomenem była dla mnie Daria, ale w złym znaczeniu tego słowa. Typowo egoistyczna osoba, która nie widzi lub nie chce widzieć, że rani innych. Jej motto to chyba po trupach do celu. Zarówno Daria, jak i pozostałe postacie wykreowane są w taki sposób, że z łatwością możemy określić, jacy są. W ogóle cała książka napisana jest w lekkim stylu, tak że pogrążając w lekturze, lekko sunie się przez strony. Czytając, miałam wrażenie, że siedzę na kanapie, a dobry znajomy opowiada mi swoją historię. To świetne uczucie, dlatego ogromne brawa dla autorki. Nie łatwo napisać coś, co dotyka i porusza, a jednocześnie staje się bliskie oraz bardzo autentyczne.
„Chłopiec bez nazwiska” od @luckywydawnictwo to książka, którą warto przeczytać dla poruszenia, jakie wywoła w sercach. Opowieść ukazuje różne oblicza miłości, tej wzgardzonej, oddanej oraz wyczekiwanej. Polecam.
Dziękuję @luckywydawnictwo za otrzymany egzemplarz.
Dodaj komentarz