„Bramy Sodomy” to najnowsza książka Roberta Forysia. Twórczość autora znam przede wszystkim z serii o Vincencie Sztejerze, która jest połączeniem fantastyki i postapo. I tę serię sobie mocno chwalę. „Bramy Sodomy” to zupełnie coś innego. W tej historii przenosimy się w przyszłość, gdzie rozwinięta Europa odgrodziła się od krajów Wschodu. Za Murem rządzi bieda, handel ludźmi, nierząd i korupcja, a mieszkający tam ludzie starają się przetrwać w naznaczonych brutalnością i obłudą czasach, gdzie liczy się tylko władza i pieniądze.
Autor umiejętnie zobrazował nieprzyjemną wizję świata. Podczas lektury wspólnie z głównym bohaterem przemierzamy niebezpieczne miejsca nowej Sodomy oraz poznajemy ludzi rządzących tym półświatkiem. Czujemy się tak jakbyśmy tam naprawdę byli. To jedna z największych zalet twórczości Roberta Forysia. Każda jego książka przenosi nas w wykreowane przez niego miejsca, a bohaterowie są wyraziści i bezpośredni.
I choć sama historia nie przypadła mi zbytnio do gustu, bo to nie moje klimaty, to książkę czytało się płynnie. Do końca byłam ciekawa, czy porucznikowi uda się odnaleźć chłopca. To był mój motor napędowy do czytania, który był mi potrzebny przy tak dużym natłoku wojskowości. Niestety nie lubię takich ciężkich, polityczno-militarnych tematów.
Myślę, że książka będzie świetna dla czytelników gustujących w tematyce związanej z wojną, militariami, czy bronią. Tytuł dostarcza mnóstwo akcji, pojedynków i ucieczek. Jeśli lubicie takie sensacyjne tematy, to z pewnością będzie to dla was niezła gratka. Jeśli chodzi o mnie i o twórczości Roberta Forysia, to dalej Sztejer jest u mnie numer jeden 😁
Dziękuję za otrzymany egzemplarz Wydawnictwu @warbook.pl
#bramysodomy #robertforyś #warbook#mur #sodoma#ludzie #życie #pieniądze #władza#cena #podział #granica #korupcja #wojsko #militaria #obrona #ochrona #dobro #zło #przetrwanie #książka #czytampolskieksiążki #czytambolubię #
Dodaj komentarz