„Baśniobór. Plaga Cieni.” Brandon Mull

Za mną kolejne przygody Kendry i Setha. Tym razem Baśniobór atakuje dziwna zaraza. Magiczne istoty i nie tylko stają się mrocznymi cieniami. Rodzeństwo znowu musi uratować magiczny rezerwat. Tym razem dziewczynka i chłopiec otrzymują niespodziewaną pomoc. Osoba, która udzieli im wsparcia, jest mega charyzmatyczna, dlatego szybko ją polubiłam i żałuję, że nie było jej we wcześniejszych częściach. Nie zdradzam imienia celowo, bo nie chcę psuć Wam niespodzianki, a uwierzcie mi, niespodzianka będzie i to duża.

Liczyłam na troszkę inne zakończenie. Przy tym trochę zrobiło mi się smutno. Będzie mi brakować jednej z postaci, którą niestety musieliśmy pożegnać w “Pladze Cieni”. W ogóle ta część jest mroczniejsza. W poprzedniej nie było, że tak powiem, aż takiego rozlewu krwi. Ciekawe czy z każdą częścią będzie więcej niebezpieczeństw. Może saga dorasta wraz z czytelnikiem. Jestem ciekawa tego, co będzie dalej. 

Szkoda, że prawie nikt nie docenia czynów Setha. Nikt się nim nie zachwyca tak jak Kendrą, a chłopak naprawdę robi dużo dla Baśnioboru oraz swoich najbliższych. W poprzedniej części, jak i w tej odwalił kawał dobrej roboty, a obyło się to bez większego echa. Mam nadzieję, że w kolej części usłyszy słowa podziękowania. Aby to sprawdzić, już zabieram się za “Tajemnice smoczego azylu”.

#baśniobór#plagacieni #brandonmull#kendra #seth #fantasty#fantastykamłodzieżowa #fantastykadladzieci #czytamfantastykę #wróżki #cienie #centaury #golem #rodzeństwo #dziadek #babcia #dziadkowie #wakacje #rezerwat #magiczneistoty #magic #book #bookmagic #rodzina #wsparcie #demony #saga

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *