„Bezimienne miasto” Giny Valris

Już jakiś czas temu zastanawiałam się, jak to jest grać w grę książkową. Na szczęście nie musiałam czekać długo, żeby się o tym przekonać, bo okazja trafiła się sama.

„Bezimienne miasto” to gra paragrafowa od Black Monk. To już 4 część, w której tak samo, jak w poprzednich akcja osadzona jest w świecie wykreowanym przez H.P Lovecrafta. Mimo że to kolejna z części to, by w nią zagrać, nie musimy znać poprzednich. Zasiadając do rozgrywki, nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Piękne ilustracje i świetne skonstruowane ostrzeżenie tylko rozbudziły moja ciekawość. Okazało się, że podczas gry muszę wcielić się w postać naukowca Georga Aberdeena, który samotnie wybrał się na pustynię, by odnaleźć mityczne, zaginione miasto. Od samego początku spodobała mi się ta rola, czułam się jak Indiana Jones. Gorący piasek pustyni, wiatr wiejący prosto w oczy oraz dziwne wrażenie, że nie jestem tam sama, były takie realne. Mroczny, fantastyczny klimat historii trafił w moje gusta. Autorka stworzyła ciekawą i wciągającą fabułę, szkoda jednak, że niektóre ścieżki były takie krótkie. Opisy wszystkich tajemniczych miejsc i tego, co spotyka głównego bohatera były naprawdę świetny. Najlepsze jednak w tym wszystkim było to, że wynik poszukiwań zależał tylko od moich wyborów i zaangażowania.

Rozegrałam kilka scenariuszy, ponieważ chciałam zobaczyć, co by było, gdyby. W moim przypadku okazało się, że pierwsze wybory są najlepsze. Pierwsza gra trwała najdłużej, a mój bohater mógł czuć się usatysfakcjonowany. Zazwyczaj do wyboru mamy dwa lub trzy warianty, które ukierunkowują naszą historię. Niektóre z nich wymagają rozwiązania matematycznych zagadek, a inne po prostu podjęcia szybkiej i intuicyjnej decyzji. W książce jest ponad 100 paragrafów, dlatego gra nie trwa zbyt długo. To dla mnie największy minus „Bezimiennego miasta”. Ta gra to dobra pozycja, dla tych, którzy tak samo, jak ja zaczynają przygodę z grami paragrafowymi, by sprawdzić, czy ta rozrywka jest dla nich.

„Bezimienne miasto” z pewnością nie będzie ostatnią grą paragrafową, w jaką przyjdzie mi zagrać. Bez dwóch zdań pisze się na podobne w takim fantastycznym klimacie, z tym że teraz chcę więcej paragrafów. Propozycja od Black Monk to świetna przygoda, którą można przeżyć w pojedynkę, a do jej odbycia potrzebna nam tylko wyobraźnia. Polecam tę formę gry zarówno miłośnikom planszówek, jak i książek.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

#bezimiennemiasto #blackmonk#ginyvalris #lovecraft #nakanapie #graparagrafowa #gra #gramwgre #ilustracje #pustynia #fantastyka #mrok #poszukiwania #wyprawa #graksiążkowa #gracz #książki #gamebook

Komentarze

2 odpowiedzi na „„Bezimienne miasto” Giny Valris”

  1. Awatar escape Room

    Good article and right to the point. I am not sure if this is really the best place to ask
    but do you folks have any thoughts on where to get
    some professional writers? Thanks 🙂

  2. Awatar webpage

    I have learn several excellent stuff here. Certainly value bookmarking for revisiting.
    I wonder how a lot attempt you set to make this type of
    great informative site.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *